Cześć! Nazywam się Marcin Ożóg i jest mi niezmiernie miło, że zostałeś czytelnikiem mojego bloga. Pomysł na jego powstanie kiełkował w mojej głowie już od paru lat a jego ostateczna forma to efekt kilkunastu lat doświadczeń w pracy jako inżynier jakości, auditor procesów specjalnych oraz kierownik działu jakości. Ale nie tylko. Zacznijmy jednak od początku.

Nazywam się Marcin Ożóg i pracuję jako Inżynier Jakości.

Pierwsze doświadczenia zawodowe

Nie urodziłem się z suwmiarką w ręce i przez lata daleko mi było do pasjonata tematyki związanej z zarządzaniem jakością. Moją pierwszą zawodową miłością było programowanie obrabiarek sterowanych numerycznie. Moment ukończenia studiów i zarazem wejścia na rynek zawodowy zbiegł się jednak z kryzysem finansowym i dość dużą falą zwolnień. W efekcie ofert pracy było jak na lekarstwo. Zamiast, więc zostać programistą zacząłem stawiać pierwsze kroki w zapewnieniu jakości branży lotniczej. Mniej więcej po roku od rozpoczęcia mojej przygody narodziła się moja druga zawodowa miłość – procesy specjalne. Miałem to szczęście, że firma, dla której pracowałem wykonywała szerokie spektrum wspomnianych procesów, co nie jest dość powszechnie spotykaną praktyką. Pozwoliło mi to na zebranie praktycznego doświadczenia w obróbce cieplnej, badaniach nieniszczących, procesach chemicznych, umacnianiu powierzchniowym a z czasem także w powłokach nakładanych cieplnie. Na przestrzeni lat miałem do czynienia z obróbką części dla przemysłu lotniczego, motoryzacyjnego, czy też kolejowego. Pracowałem zarówno z materiałem kutym jak i precyzyjnie odlewanym. Moja trzecia i zarazem ostatnia zawodowa miłość narodziła się jakieś siedem, osiem lat później. Było nią zarządzanie jakością.

Ambitne cele

Miało to miejsce dokładnie w 2018 roku. Co prawda temat ten nie był mi obcy jednak daleko mi było do bycia jego entuzjastą. Podjąłem się wówczas pewnego wyzwania jakim było skuteczne wdrożenie Systemu Zarządzania Jakością według wymagań ISO 9001 oraz AS9100. Było ono dość ambitne, bowiem pierwszy audit certyfikujący miałem zaplanowany już po… czterech miesiącach mojej pracy. Na dokładkę po kolejnych trzech miesiącach odbyć miał się audit inicjujący Nadcap. Zadanie było o tyle skomplikowane, że cała organizacja liczyła 6 osób, z czego dział jakości obejmował raptem jedną osobę – mnie. Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że był to również moment przejścia pomiędzy kolejnymi wydaniami wspomnianych specyfikacji systemowych. Zarówno to doświadczenie zakończone jakby nie było sukcesem, jak i kilka kolejnych lat związanych z tą firmą pozwoliło mi na zdobycie najbardziej praktycznej wiedzy związanej z zarządzaniem jakością jaka jest tylko możliwa. Bardzo często bowiem w naszej pracy zawodowej realizujemy różne zadania, które w większości przypadków stanowią jednak tylko dany wycinek systemu jakości. W znacznym stopniu utrudnia nam to zrozumienie całości oraz dostrzeżenie interakcji zachodzących pomiędzy różnymi procesami. I właśnie to było największą zaletą pracy dla tak małej organizacji, bo taka sytuacja nie miała tam racji bytu. Zapewnienie skutecznego funkcjonowania Systemu Zarządzania Jakością nakładało na mnie obowiązek znajomości jego każdego zakamarku.

Nauka poprzez obserwację innych

Nic tak nie zabija kreatywności jak rutyna. Nauka pewnego schematu z jednej strony pozwala nam na wytworzenie strefy komfortu w naszej pracy. Jednakże powoduje również, że przestajemy zauważać pewne nieścisłości, które przez lata stały się dla nas czymś normalnym. Aby tego uniknąć zawsze bliżej było mi do pracy z dostawcami niż jakością wewnętrzną. Nic tak bowiem nie rozwija jak możliwość weryfikacja spełnienia danego wymagania przez różne podmioty. Coś co z pozoru może wydawać się nam skomplikowane może zostać rozwiązane na sto różnych i do tego łatwiejszych sposobów. Właśnie praca z dostawcami pozwoliła mi na poznanie dziesiątków różnych Systemów Jakości oraz innych praktycznych rozwiązań związanych między innymi z procesami specjalnymi. Uwidoczniła też problemy, o których nigdy nie miałem świadomości.

Cel i misja bloga

Mimo powszechnej dostępności do wiedzy z zakresu zarządzania jakością wciąż można się spotkać z niską efektywnością auditów wewnętrznych, czy też małą skutecznością wdrażanych działań korygujących. Tak narodziła się idea tego bloga. Podstawowym jego założeniem jest usystematyzowanie oraz przedstawienie w możliwie czytelny sposób wiedzy związanej z zarządzaniem jakością oraz procesami specjalnymi. Aby lepiej zrozumieć daną tematykę prezentowane materiały stanowią połączenie teorii z rozwiązaniami praktycznymi. Blog dedykowany jest czytelnikom na każdym etapie jakościowego wtajemniczenia. Dużo pożytecznego znajdzie zarówno student, absolwent uczelni wyżej a także inżynier jakości z doświadczeniem zawodowym. Nic bowiem bardziej nie rozwija jak spojrzenie na dany temat z trochę innej perspektywy.

W pigułce

Na koniec jeszcze krótkie podsumowanie:
– 15 lat doświadczenia zawodowego w przemyśle lotniczym i automotive jako inżynier jakości, inżynier jakości procesów specjalnych, inżynier jakości dostawców oraz kierownik jakości
– dziesiątki przeprowadzonych auditów wewnętrznych
– praktyczne doświadczenie we wdrażaniu systemów zarządzania jakością według ISO 9001 oraz AS9100
– kilkadziesiąt auditów drugiej strony w Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Francji, Holandii, Szwecji, Izraelu i wielu innych krajach
– doświadczenie w auditach systemowych, produktu oraz procesów specjalnych
– kilkadziesiąt odebranych auditów trzeciej strony – ISO 9001, AS9100, IATF 16949 oraz Nadcap
– doświadczenie we wdrażaniu wymagań klientów, wśród których wyróżnić możemy największe marki z branży lotniczej: Boeing, Airbus, GE Aviation, Sikorsky, Pratt & Whitney oraz Collins Aerospace
– praktyczna znajomość narzędzi zarządzania jakością, podejścia procesowego opartego o ryzyko, metodologii rozwiązywania problemów, oraz ciągłego doskonalenia
– bogate doświadczenie związane z zarządzaniem projektami oraz wdrażaniem nowych produktów.

Więcej o moim doświadczeniu zawodowym dowiecie się z mojego profilu w portalu LinkedIn. Jeśli chcecie być na bieżąco z publikowanymi treściami to zapraszam do śledzenia bloga w mediach społecznościowych oraz do zapisania się do subskrypcji mailowej.

Miłej lektury!

scroll to the top of the site